Godzina 5 rano, a ja już nie mam co
robić. Zwykle to o tej porze wstaje, ubieram się i idę biegać po
parku. Ale jest już coraz zimniej, no co się dziwić mamy już
grudzień i z bieganiem muszę się wstrzymać na czas
nieokreślony...Dziś ma przylecieć Ann wraz ze swoim mężem. Karol
jej mąż jest naprawdę fajny idzie z nim normalnie pogadać choć
jest starszy. Dobra nie będę tak leżeć idę się umyć, ubrać i
ruszam do szkoły. No i się zwlekłam z łóżka wzięłam ciuchy i
poszłam się ogarnąć. Gdy już wszystko zrobiłam, podeszłam do
szafy i wygrzebałam moje baletki i strój do tańca, wywoływał
takie przyjemne uczucie, zawsze gdy go miałam w rękach czułam że
Ann jest ze mną. Włożyłam go do torby i poszłam do pokoju
Jordana. Otworzyłam cicho drzwi, a on sobie tak słodko spał
wtulony w poduszkę, że aż szkoda było mi go budzić, ale wole mu
powiedzieć że już wychodzę.
-Jordan-szturchnęłam go lekko-obuć
się
-Sophii-wymruczał, podniósł głowę
znad poduszki i spojrzał na zegarek-jest 5.20 stało się coś ?
-Nie, ale wychodzę już do szkoły,
Ann dziś przyjeżdża a ja chcę poćwiczyć, po prostu nie chciałam
abyś się martwił-dałam mu całusa w policzek na co on się tylko
uśmiechnął
-Ok, baw się dobrze – uśmiechnął
się i wtulił się w poduszkę
Wyszłam z domu, na ulicach było
jeszcze ciemno, do szkoły doszłam w 5 minut. Miałam do niej klucze
znaczy tylko do części sportowej jako kapitan. Poszłam do sali nie
była mała ale strasznie duża tez nie. Były w niej lustra dlatego
najczęściej tam tańczyłam, oczywiście nie te układy co z
drużyną w klubie. Tak poza tym to miejsce o którym wspominałam
chłopakom co je nigdy nie znajdą w którym ćwiczymy nie było w
tej szkole, tylko w jej starej części która była oddalona o
jakieś 100-150 metrów. Tam kiedyś uczono zanim powstała ta. Nie
opłacało się utrzymywać starej więc ją zamknęli, ale jest tam
ogromna i przepiękna sala gimnastyczna, ma taki klimat że go opisać
nie idzie. Było już wpół do szóstej, wyciągnęłam strój i
baletki z torby i się przebrałam. Strój był czarny a baletki
blado różowe. Jak zawsze najpierw się rozciągam a później
włączyłam muzykę i zaczęłam tańczyć.
*Niall*
Jakoś dziś spać nie mogę, cały czas mam przed oczami Sophii, strasznie się ciesze że wyszła ze szpitala. Serce mi pękało jak widziałem ją tam leżącą. Nie wiem czemu ale jak ją widziałem dziwnie się czułem, poprawiała mi humor, miała coś w sobie coś co przyciągało mnie jak magnes. Dobra nie ma co tak leżeć, wstaje i idę się przejść. Ubrałem się ciepło i skierowałem się po cichu do kuchni, wziąłem 2 paczki żelek i skierowałem się do wyjścia. Szedłem sobie wolnym krokiem przegryzając żelki, aż odszedłem do szkoły była godzina 5.40 a na sali świeciło się światło co nigdy się nie zdarzało, bo często się o tej porze tędy przechadzałem. Postanowiłem podejść i zobaczyć czy są otwarte drzwi, na moje szczęści były, więc udałem się w stronę sali. Dobiegała z niej muzyka, poszedłem do szklanych drzwi i zobaczyłem dziewczynę tańczącą, tą dziewczyną była Sophii. Nie mogłem się na nią napatrzeć, jej ruchy ,cała ona, wyglądała bosko. Otworzyłem cicho drzwi, nie usłyszała mnie cały czas tańczyła. Po chwili muzyka ucichła a Sophii skończyła tańczyć, obróciła się w moją stronę.
Jakoś dziś spać nie mogę, cały czas mam przed oczami Sophii, strasznie się ciesze że wyszła ze szpitala. Serce mi pękało jak widziałem ją tam leżącą. Nie wiem czemu ale jak ją widziałem dziwnie się czułem, poprawiała mi humor, miała coś w sobie coś co przyciągało mnie jak magnes. Dobra nie ma co tak leżeć, wstaje i idę się przejść. Ubrałem się ciepło i skierowałem się po cichu do kuchni, wziąłem 2 paczki żelek i skierowałem się do wyjścia. Szedłem sobie wolnym krokiem przegryzając żelki, aż odszedłem do szkoły była godzina 5.40 a na sali świeciło się światło co nigdy się nie zdarzało, bo często się o tej porze tędy przechadzałem. Postanowiłem podejść i zobaczyć czy są otwarte drzwi, na moje szczęści były, więc udałem się w stronę sali. Dobiegała z niej muzyka, poszedłem do szklanych drzwi i zobaczyłem dziewczynę tańczącą, tą dziewczyną była Sophii. Nie mogłem się na nią napatrzeć, jej ruchy ,cała ona, wyglądała bosko. Otworzyłem cicho drzwi, nie usłyszała mnie cały czas tańczyła. Po chwili muzyka ucichła a Sophii skończyła tańczyć, obróciła się w moją stronę.
-Jezu !-krzyknęła- Co ty tu robisz?
-Przepraszam nie chciałem cię
przestraszyć- podszedłem do niej a ona się lekko uśmiechnęła
-Dobra nic się nie stało, po prostu
myślałam że jestem sama..A ty co spać nie możesz ?
-No właśnie jakoś nie mogę, nie
wiedziałem że tańczysz balet
-A balet.- nagle posmutniała- moja
opiekunka nauczyła mnie tańczyć była Prima Balerina, zresztą
dziś przyjeżdża i będzie uczyła tutaj zajęć dodatkowych, no
wiesz muzyka taniec..
-Sophii coś się stało, bo widzę że
ewidentnie posmutniałaś jak wspomniałem o balecie ?
-Dostałam..-zawiesiła się na chwilę-
list ze szkoły artystycznej, że chętnie mnie przyjmą na balet,
jest to najlepsza szkoła..
-Sophii gratulacje, nie wiem czemu się
nie cieszysz.
-Niall ta szkoła jest w New York,
czaisz?
-Co ? Zamierzasz wyjechać ? - nie
mogłem w to uwierzyć cieszyłem się bardzo że się jej udało ale
stany są strasznie daleko..
-Dlatego..-znowu się na chwile
zawiesiła- z tego nie skorzystam, jasne to było moje marzenie
zostać Prima Baleriną, ale ja osiągnęłam tak wiele, mam tu
cudowną drużynę piłkarską, przyjaciół no i ciebie. Nie
potrafiłabym zostawić tego wszystkiego, byłabym po prostu egoistką
która chce spełnić marzenie.
-Sophii muszę ci coś powiedzieć, od
pierwszej chwili mi się spodobałaś, a jak rozmawialiśmy kilka
godzin w moim pokoju to po prostu się w tobie zakochałem i..-nie
dała mi dokończyć tylko pocałowałam mnie, co mnie zaskoczyło-
czy to znaczy..
-Tak – i tym razem ja ją
pocałowałem.
-Ciesze się że mam ciebie
-Ja też się ciesze, i to nie wiesz
jak bardzo..
***
No to kolejny rozdział. Miał pojawić się wczoraj, ale mam kłopoty z internetem.
W następnych rozdziałach dużo sie wydarzy, będą święta, wyjazdy, Sophii wróci do Polski ale nie na długo .. Reszty dowiecie się z kolejnych rozdziałów
super, podoba mi się
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do siebie http://young-pretty-lovely.blogspot.com/
fajne :D
OdpowiedzUsuńno ale powinna marzenia spełniać ..:D
czekam na nexta i zapraszam do siebie ^^
super rozdział ;d
OdpowiedzUsuńtylko myślałam ,że będzie z Liamem ;c
teraz zapraszam na prolog do cz. 3 ; 3
http://ishouldvekissedyou.blogspot.com
Świetne < 3 Fajnie się czyta twoje opowiadanie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie , dopiero zaczynam i liczę na Twoją opinię .
http://sheeneahoran.blogspot.com/